Magazyn Muzyczny Heart & Soul

12 października 1998 roku Placebo wydali swój drugi album – Without You I’m Nothing. To płyta, która uczyniła z nich ikonę późnych lat 90., ale też kronikarzy emocjonalnego chaosu tamtej epoki. W dźwiękach i słowach Briana Molko pobrzmiewa tęsknota za miłością, która zawsze kończy się autodestrukcją. Pure Morning, Every You Every Me, Without You I’m Nothing – to hymny samotników, zagubionych, zbliżających się do końca stulecia, outsiderów z MTV Generation, którzy pragną czuć, nawet jeśli to boli. Tych, którzy nie potrafili już wierzyć w proste uczucie, ani w proste szczęście. Molko śpiewa tu jak ktoś, kto zna cenę intymności - drżącym tonem, pomiędzy cynizmem a wyznaniem. To płyta zbudowana z napięć – pomiędzy narkotyczną euforią a depresyjnym oddechem, pomiędzy cielesnością a pustką po niej.

Without You I’m Nothing to esencja i świadectwo niestabilnej wrażliwości późnych lat 90. Pełne napięć, intymnych wyznań i fragmentarycznych emocji. Gitarowy brud, zimne syntetyczne plamy i nerwowy rytm, który nie pozwala odpocząć. Kompozycje pełne melancholii i bezbronności będące komunikatem informującym, że Placebo potrafiło być brutalnie szczere. Brian Molko i reszta zespołu zbudowali drugą płytę jako przestrzeń, w której samotność i porozumienie mieszają się ze sobą na granicy bólu.

Na okładce albumu znalazły się dwie kobiety — siostry Sarah J. Edwards i Sally A. Edwards — sfotografowane przez Corinne Day. Sesja ta nie była przypadkowa: Brian Molko określił, że motyw bliźniaczek użyto, by uwypuklić intensywność relacji, która jest tak zagadkowa, że trudno ją pojąć w pełni.

Sarah i Sally od młodości poruszały się w świecie mody, fotografii i subkultur muzycznych — weekendowo, w przerwach od codziennych obowiązków, współpracowały z magazynami jak Dazed, Vogue, czy GQ, modelowały, uczestniczyły w sesjach zdjęciowych u znanych twórców. Z czasem ich działania przekształciły się w przedsięwzięcie medialne: Sarah i Sally prowadzą razem BLAG Magazine — czasopismo, które zaczynało jako fanzin DIY, a dziś funkcjonuje jako marka i platforma kultury i fotografii. Wciąż publikują w nim wywiady, sesje artystyczne i projekty wizualne, promując artystów i twórców niezależnych.

Without You I’m Nothing pozostaje dziś jednym z najbardziej szczerych portretów emocjonalnej pustki tamtej epoki – i dowodem, że Placebo nigdy nie bali się mówić o bólu tak, jakby był ostatnią formą prawdy. Po 26 latach album nadal brzmi świeżo – jak spowiedź, której nie przestajemy słuchać, bo każdy z nas kiedyś był „niczym bez kogoś”.

Jeśli podoba Ci się to, co robimy  KLIKNIJ TU i wesprzyj naszą stronę.

Click HERE to support our website.