Magazyn Muzyczny Heart & Soul
Mekong, Danse Danse recenzja płyty
Icy Cold records
Wyd. 03.05.2024
Cztery lata po debiucie i trzy lata po wydaniu pierwszej płyty The End of the World, krakowski zespół Mekong powraca z nowym albumem, zatytułowanym Danse Danse. Mekong to jednoosobowy projekt, w którym kompozytorem, wokalistą i muzykiem grającym na wszystkich instrumentach jest Renato Alves, mieszkający w Polsce Portugalczyk.
Płyta ukazała się 3 maja 2024, a znajdujące się na niej dziesięć kompozycji pokazuje, że Mekong wgryzł się jeszcze mocniej w stylistykę, w której porusza się od wydania debiutanckiego krążka. Danse Danse to kolejny krok w stronę bardziej surowego, mrocznego grania, a jednocześnie przestrzennego i poetyckiego. Sekcja rytmiczna pełni nadal jedną z ważniejszych ról we wszystkich kompozycjach, a jeszcze silniejszy, bardziej dynamiczny, w porównaniu z wcześniejszymi dokonaniami zespołu, bas sprawia, że każdy z dziesięciu utworów z jeszcze większą intensywnością penetruje najdalsze zakamarki naszego umysłu. Rasowa post-punkowa gitara zbacza chwilami do krainy shoeagaze`u, co sprawia, że kompozycje stają się łagodniejsze, melancholijne i jeszcze bardziej hipnotyzujące.
Danse Danse to płyta, na której Mekong zawarł czystą esencją post-punka, zimnej fali lat osiemdziesiątych splecionych ze stylistyką darkwave. Skondensował brzmienie, nie stosując rozcieńczeń, uzyskując koncentrat, z którego możemy uzyskań taką ilość muzycznej substancji, by zanurzyć się w niej w całości. W iście filmowej opowieści, w której pierwszoplanową postacią może być każdy z nas. Pogrążony w samotności, wyalienowany i walczący z depresją, demonami i otaczającym ze wszystkich stron, uzależniającym od siebie złem. Słuchając Danse Danse balansujemy między rzeczywistością, a hipnotycznym snem, w którym możemy dostrzec Iana Curtisa, Petera Murphy, czy stojących na jednej scenie Jima Morrisona i The Cure, którzy spotkali się by wspólnie wykonać utwór Picture of Wrong. Jest w kompozycjach Renato pewna dawka niepokoju, lęku, który towarzyszy zmaganiom z sobą samym, mierzeniem się ze stratą i swoim własnym, drzemiącym gdzieś w podświadomości mrokiem, który chyba każdy z nas nosi w sobie.
Nie znajdziemy tu gotowej recepty na nasze bolączki, ale gdy oderwiemy się od rzeczywistości i zagłębimy najsilniej jak potrafimy w muzykę Mekong dając się jej ponieść, pozwolimy by przenikała do wszystkich naszych tkanek, to dostrzeżemy drogowskaz, który doprowadzi nas do miejsca, gdzie będziemy mogli dostrzec coś pozytywnego, co pozwoli nam spojrzeć na wszystko inaczej. Bo gdzieś między samotnością, zagubieniem i wyobcowaniem jest nadzieja. Przez każdą ciemność może przebić się światło, a przez każdą ciszę muzyka. Jeśli chcesz tego doświadczyć, dostrzec coś, czego dotąd nie widziałeś i usłyszeć dźwięki, które przepływając przez umysł, otworzą drzwi do miejsca nieodkrytych i tajemniczych doznań, które pozwolą inaczej spojrzeć na otaczającą rzeczywistość, to bez wahania sięgnij po płytę Danse Danse projektu Mekong.
(pk)
Jeśli podoba Ci się to, co robimy KLIKNIJ TU i wesprzyj naszą stronę.
Click HERE to support our website.