Jeśli podoba Ci się to, co robimy KLIKNIJ TU i wesprzyj naszą stronę.
Click HERE to support our website.
Choć nadal tlą się na grobach pierwszolistopadowe płomienie, to sklepowe witryny zaczynają już przypominać przesycony roztwór zmieszanych ze sobą wszelkiej maści bożonarodzeniowych gadżetów. Jeszcze kilka dni i wszystkie stacje radiowe uruchomią playlisty z tysiącami świątecznych piosenek i melodii.
Każdy rok niesie ze sobą kolejne interpretacje. 2024 również zaoferuje coś nowego. Stanie się to dokładnie 22 listopada. Na ten właśnie dzień przypada premiera płyty „Flake Feiert Weinachten” – solowego albumu Christiana „Flake” Lorenza – klawiszowca Rammstein.
Flake sięgnął po 16 znanych świątecznych melodii traktując je w sposób szczególny, znacznie oddalając się od znanych i popularnych interpretacji. Pozbawił je wszechobecnego świątecznego zapachu, oskrobał z lukru i rozjaśnił światłem zgoła innym, niż to bijące z kolorowej choinki. Nie oznacza to jednak, że pozbawił je nastroju. Dokonał jedynie pewnej sprytnej modyfikacji, nadał im nowy kształt, obudził inne obszary postrzegania i skłonił do przemyśleń, które w zestawieniu z tym świątecznym czasem mogą nabrać zupełnie nowego wymiaru.
By wzmocnić przekaz, dwa opublikowane przed premierą albumu utwory połączył z oryginalnym wizualnym materiałem.
W teledysku do Happy Xmas (War Is Over) Flake czyta „Na zachodzie bez zmian” Remarque`a, nucąc jednocześnie protest song Johna Lennona i Yoko Ono. Pozornie doświadczamy czegoś, co wydaje się znajome, lecz Flake swoją wersją kreśli przestrzeń do nowej interpretacji. Poprzez nawiązanie do historycznych realiów tworzy plastyczny kształt, który niczym ciecz w naczyniu dopasowuje się do teraźniejszości. To analogia, która przeraża. Pozornie karykaturalny śpiew z niemieckim akcentem, to bardziej uniwersalny symbol, niż przyczynek do uśmiechu. To wszystko dzieje się tu i teraz. Nawet, jeśli nie przy naszym świątecznym stole, to gdzieś blisko – za ścianą.
Weißer Winterwald (Winter Wonderland) to znana z dziesiątek wykonań piosenka skomponowana w 1934 roku Felixa Bernarda i Richarda Bernharda Smitha. Flake w swojej interpretacji łączy delikatną, sielską, świąteczną melodię z syntetycznym, komputerowym śpiewem, a warstwę muzyczną spaja ze znajomym obrazem nawiązującym do adaptacji powieści Lymana Franka Bauma -„Czarnoksiężnika z Krainy Oz” sfilmowanej przez Victora Fleminga w 1939 roku. Bohater teledysku to wypisz-wymaluj Blaszany Drwal zagrany we wspomnianej produkcji przez Jacka Haleya. Ale Kraina Oz u Lorenza, to puste postapokaliptyczne miasto, a Czarnoksiężnik, to bardziej flaner, który cały swój dobytek zmieścił w supermarketowym koszyku. Możemy przejrzeć się w tym obrazie niczym w krzywym ( czy oby na pewno ) zwierciadle i zapytać samych siebie – czy to już, czy kiedyś? Czy istnieje jeszcze nadzieja, że nigdy?
Choć nadal tlą się na grobach pierwszolistopadowe płomienie, to sklepowe witryny zaczynają już przypominać przesycony roztwór zmieszanych ze sobą wszelkiej maści bożonarodzeniowych gadżetów. Jeszcze kilka dni i wszystkie stacje radiowe uruchomią playlisty z tysiącami świątecznych piosenek i melodii.
Każdy rok niesie ze sobą kolejne interpretacje. 2024 również zaoferuje coś nowego. Stanie się to dokładnie 22 listopada. Na ten właśnie dzień przypada premiera płyty „Flake Feiert Weinachten” – solowego albumu Christiana „Flake” Lorenza – klawiszowca Rammstein.
Flake sięgnął po 16 znanych świątecznych melodii traktując je w sposób szczególny, znacznie oddalając się od znanych i popularnych interpretacji. Pozbawił je wszechobecnego świątecznego zapachu, oskrobał z lukru i rozjaśnił światłem zgoła innym, niż to bijące z kolorowej choinki. Nie oznacza to jednak, że pozbawił je nastroju. Dokonał jedynie pewnej sprytnej modyfikacji, nadał im nowy kształt, obudził inne obszary postrzegania i skłonił do przemyśleń, które w zestawieniu z tym świątecznym czasem mogą nabrać zupełnie nowego wymiaru.
By wzmocnić przekaz, dwa opublikowane przed premierą albumu utwory połączył z oryginalnym wizualnym materiałem.
W teledysku do Happy Xmas (War Is Over) Flake czyta „Na zachodzie bez zmian” Remarque`a, nucąc jednocześnie protest song Johna Lennona i Yoko Ono. Pozornie doświadczamy czegoś, co wydaje się znajome, lecz Flake swoją wersją kreśli przestrzeń do nowej interpretacji. Poprzez nawiązanie do historycznych realiów tworzy plastyczny kształt, który niczym ciecz w naczyniu dopasowuje się do teraźniejszości. To analogia, która przeraża. Pozornie karykaturalny śpiew z niemieckim akcentem, to bardziej uniwersalny symbol, niż przyczynek do uśmiechu. To wszystko dzieje się tu i teraz. Nawet, jeśli nie przy naszym świątecznym stole, to gdzieś blisko – za ścianą.
Weißer Winterwald (Winter Wonderland) to znana z dziesiątek wykonań piosenka skomponowana w 1934 roku Felixa Bernarda i Richarda Bernharda Smitha. Flake w swojej interpretacji łączy delikatną, sielską, świąteczną melodię z syntetycznym, komputerowym śpiewem, a warstwę muzyczną spaja ze znajomym obrazem nawiązującym do adaptacji powieści Lymana Franka Bauma -„Czarnoksiężnika z Krainy Oz” sfilmowanej przez Victora Fleminga w 1939 roku. Bohater teledysku to wypisz-wymaluj Blaszany Drwal zagrany we wspomnianej produkcji przez Jacka Haleya. Ale Kraina Oz u Lorenza, to puste postapokaliptyczne miasto, a Czarnoksiężnik, to bardziej flaner, który cały swój dobytek zmieścił w supermarketowym koszyku. Możemy przejrzeć się w tym obrazie niczym w krzywym ( czy oby na pewno ) zwierciadle i zapytać samych siebie – czy to już, czy kiedyś? Czy istnieje jeszcze nadzieja, że nigdy?